Neutral 0% balsam do ciała

Pod koniec listopada podczas poszukiwań nowego balsamu do ciała w Rossmanie wpadł mi w oko balsam marki Neutral 0%. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, wieć postanowiłam spróbować - do kupna zachęciło mnie zapewnienie producenta o przyjaznym dla skóry wrażliwej i alergicznej składzie oraz estetyczne opakowanie. Z uwagi na to, że minęło już sporo czasu od kiedy go używam myślę, że to najwyższa pora na recenzję :)

Cena: 17,50zł / 250ml
Do kupienia w: Rossmanie.
Opis producenta: 
Lekki i delikatny balsam do ciała Neutral stworzony z myślą o pielęgnacji skóry wrażliwej. Zawarta w kosmetyku gliceryna nawilża skórę, a olejek jojoba i masło shea gwarantują odżywienie. Efekt - miękka i elastyczna skóra. Przy regularnym stosowaniu balsam przywraca skórze odpowiedni poziom nawilżenia. Nie zawiera substancji zapachowych, barwników ani parabenów, dzięki czemu minimalizuje ryzyko wystąpienia alergii i podrażnienia u osób z bardzo wrażliwą skórą. Ponadto balsam posiada pH neutralne dla skóry, szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu. Kosmetyk został przetestowany i zatwierdzony dermatologicznie. 


Moja recenzja:
Do tego kosmetyku podeszłam z dużym zainteresowaniem - chciałam sprawdzić na własnej skórze jak sprawdzi się produkt o naturalnym składzie (dość wysoko znajduje się masło shea i olej jojoba) i bez zapachu (tym bardziej, ze mam słabość do ładnie pachnących kosmetyków). Już opakowanie zrobiło na mnie pozytywne wrażenie - jest proste, przejrzyste i bardzo estetyczne. Otwiera się na "klik", więc jest wygodne jesli chcemy otworzyć je mokrymi lub tłustymi rękami  (ja często najpierw nakładam krem na twarz, a dopiero później balsam i czasem mam problem żeby ten drugi otworzyć). Balsam ma dość lejącą, lekką konsystencję (trochę przypomina mi mleczko do demakijażu) ale dzięki temu łatwo się go rozprowadza i błyskawicznie się wchłania. Oczywiście musimy uważać żeby nie przesadzić z ilością (tak jak ja robiłam na początku) - wystarczy na prawdę niewiele :) Jesli chodzi o działanie - skóra jest w wyraźnie lepszej kondycji, gładka i miękka w dotyku. Balsam nie podrażnia, nie powoduje niemiłego napięcia ani innych nieprzyjemnych skutków ubocznych, nie zostawia na skórze tłustej warstwy. Myślę, że nada się idealnie dla osób z wrażliwą i skłonną do podrażnień skórą, albo np. po depilacji. Co ciekawe, brak zapachu jakoś specjalnie mi nie przeszkadzał - czasem chyba dobrze odpocząć od najróżniejszych mocnych zapachów (i całej chemii, dzięki której je uzyskujemy). Myślę, że dobrym pomysłem będzie użycie go też przed wyjściem jeśli chcemy użyć ulubionych perfum. Jedynym minusem może być cena, ale ja kupiłam go taniej, więc na pewno trafi się jeszcze jakaś promocja. Ponadto, myślę, że jego wydajność niweluje trochę ten punkt.

Ocena ogólna: 5/5
Cena: 4/5
Dostępność: 3/5
Opakowanie: 5/5
Aplikacja: 4/5
Działanie: 5/5
Trwałość/Długość efektu: 4/5
Wydajność: 5/5
Czy kupię ponownie?  Tak!


0 komentarze:

Prześlij komentarz

Bardzo serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! :)