Grudniowy glossybox

Grudniowego wydania pudełka glossybox byłam bardzo ciekawa (różnego rodzaju świąteczne wydania kosmetyków, gazet, etc zawsze cieszą sie u mnie wzmożonym zainteresowaniem). Dodatkowo, jakiś czas przed ukazaniem się pudełka na fanpage BeGlossy pojawiały się ciekawe zapowiedzi. Trochę bałam się tego, czy pudełko nie będzie przereklamowane, ale finalnie przypadło mi do gustu :) Zapraszam na krótką recenzję poniżej.

Po otwarciu paczki moim oczom ukazało się przepiękne świąteczne opakowanie.
W środku znalazłam pięć pełnowymiarowych kosmetyków oraz dwa prezenty.

1. CATRICE Luksusowy Lakier do Paznokci Million Brilliance 05 Plum Fiction 
Cena:  14,99 zł / 11 ml
Lakieru do paznokci w pudełku nie było już bardzo dawno, wiec była to miła niespodzianka :) Do mojego zestawu był dołączony był lakier w kolorze brokatowo-śliwkowym i muszę przyznać, że na paznokciach prezentuje się ciekawie, bo daje efekt 3D. Na co dzień raczej nie polecam ze względu na brokat, ale na sylwestra jak najbardziej. Największym jego minusem jest trwałość bo zszedł mi już po dwóch dniach... 

2. VASELINE® Intensive Care Aloe Soothe
Cena:  14,49 zł / 200 ml
Ten produkt widziałam już w drogeriach jakiś czas temu i przyznam szczerze, że mnie zainteresował i nawet myślałam o tym żeby go wypróbować. Fajnie, że znalazł się w pudełku prędzej niż zdążyłam go sama kupić :) Balsam do ciała Vaselina ma rzadką konsystencję (co akurat mi średnio odpowiada), szybko się wchłania, delikatnie pachnie i daje widoczny efekt na skórze. Niestety po kilku dniach regularnego użycia kiedy zapomniałam go nałożyć zobaczyłam na swojej skórze masę suchych skórek (na szczęście tylko na nogach więc łatwo dało się zakryć, a po zastosowaniu innego balsamu szybko zniknęły). Na początku byłam więc z niego bardzo zadowolona, ale teraz nie bardzo wiem co myśleć, bo wygląda jakby przyniósł dokładnie odwrotny efekt od zamierzonego. Ale chyba się skuszę i dam mu drugą szansę.

3. JOKO Konturówka do oczu
Cena: 12,00 zł / 5 g
Bardzo lubię wypróbowywać różnego rodzaju kredki do oczu i kosmetyki kolorowe, więc i ten kosmetyk mnie ucieszył. Kolor przyjemny, delikatny, a kredką dobrze się nią maluje (nie próbowałam rozcierać, chociaż po drugiej stronie ma do tego specjalną gąbeczkę). Jeśli chodzi o trwałość - szalu nie ma, ale nie jest źle. Na imprezę się nie nada, ale cały spokojny dzień w pracy spokojnie powinna wytrzymać bez poprawek.

4. SO SUSAN COSMETICS Róż do policzków Universal Blush
Cena: 94,00 zł / 4 g
Na początku byłam zawiedziona widząc ten produkt - słabe, plastikowe pudełko i do tego odcień, który wyglądał na zbyt ciemny dla mnie. W związku z tym, że róż którego obecnie używam jest na wykończeniu, postanowiłam dać mu szansę. Róż So Susan bardzo miło mnie zaskoczył! Nie dość, ze odcień jest dla mnie idealny to w dodatku utrzymuje się przez cały dzień (spokojnie bez większych poprawek wytrzyma 8h). Mimo małej objętości wygląda na bardzo wydajny (stosowałam już kilkanaście razy, a wygląda jakbym prawie go nie ruszyła). Pudełko wygodnie się otwiera i trzyma się, póki co, nieźle (nie popękało, udało mi się też nie uszkodzić otwarcia). Ciesze się, że w moim pudełku znalazłam ten produkt. Niestety nie wiem czy skuszę się na ponowne kupno ponieważ na moją kieszeń jest zdecydowanie za drogi.

5. NIVEA Płyn Micelarny 3w1 Sensitive
Cena: 13,99 zł / 200 ml 
Cieszę sie, że również i ten produkt znalazł się w grudnowym pudełku. Może nie jest on z najwyższej półki i nie sprawdził się u mnie najlepiej (niestety nie do końca poradził sobie ze zmyciem makijażu, który nie był nawet wodoodporny), ale chciałam go wyprobować.

Prezenty:
Garnier Skin Naturals Nawilżający Upiększający Krem BB 5w1 (Cena:  19,99 zł / 50 ml)
TOŁPA tołpa by Mariusz Przybylski, balsam-olejek do demakijażu twarzy (Cena: 49,99 zł / 125 ml)
To miłe, że dla klientów VIP na święta zostały dwa dodatkowe produkty. Uważam, ze kosmetyk z firmy tołpa, o której ostatnio wszędzie głośno, to dobry wybór. Balsam-olejek jest bardzo ciekawy, radzi sobie z usuwaniem makijażu z twarzy. Ja natomiast wolę mleczka/płyny do demakijażu, które mogę stosować też do oczu, więc akurat ten produkt tołpy się u mnie nie sprawdzi. Ładnie pachnie, zostawia jednak tłustą warstwę, co też nie do końca mi odpowiada. Jeśli chodzi o krem BB - nie wiem czy jest to dobry kosmetyk na zimę, tym bardziej, że moda na takie kremy miała miejsce w okresie wakacyjnym (i raczej wtedy widziałabym jego zastosowanie). Działanie ciężko mi określić ponieważ krem do cery jasnej okazał się być dla mnie zdecydowanie za ciemny i w związku z tym użyłam go tylko dwa razy. 

Ogólna ocena pudełka: 4,35/5
Trafiło mi się juz kilka dużo lepszych pudełek, ale muszę przyznać, ze to tez jest udane. Plus za to, że większość kosmetyków przyda mi się na codzień. Cieszę się rownież, że pojawiło się też kilka produktów, które chciałam wypróbować. Mały minusik za to, ze w pudełku znalazł się w sumie tylko jeden produkt z wyższej półki.
A Wy - jesteście zadowolone ze swoich przesyłek?


3 komentarze:

  1. Ooo róż do policzków mnie zainteresował, szukam mojego ideału na razie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, ze jest warty uwagi. To pierwszy róż (z wielu, które używałam), który trzyma się tak długo na moich policzkach! :)

      Usuń
  2. Moja siostra ma ten krem BB z Garniera.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo serdecznie dziękuję za każdy pozostawiony komentarz! :)